Po zwiastunach Emerald City przypominało mi trochę brutalniejsze Kroniki Shannary, niestety po premierze dobrych kilku odcinków widzę raczej stonowane opinie, czy to tutaj, czy np. na Rotten Tomatoes. Z czego się to bierze? Trailery były mylne, scenariusz leży, dużo niedoróbek? Do czego można porównać klimat serialu?