Grzegorz Brzęczyszczykiewicz może się schować! Niektóre są łatwe, ale nie dziwie się Bjork, że używa przede wszystkim imienia (jej nazwisko to Guðmundsdóttir... ładnie).
islandzkie nazwiska nie sa takie trudne ;) skladaja sie z imienia ojca plus 's' plus 'dóttir' (dla corki), badz 'son' dla syna :) hihi
właśnie nic trudnego :p imię ojca plus końcówka zawsze taka sama... a ładne są tu się zgodzę :) a nie ma nic dziwnego w tym, że Björk używa swojego imienia, bo tak jest kultura Islandii... Używają w kontaktach prywatnych i oficjalnych tylko imion :P Poza tym nazwiska są dla nich tylko określeniami, nie są tak ważne jak np. u nas.
P.S. W ogóle to można się zamotać w tej specyfice islandzkiej :P
nic trudnego jeśli chodzi o składnie, ale wymówić niektórych się nie da, można sobie język połamać :) Ale szalenie podobają mi się takie skomplikowane języki
zdecydowanie ładniej brzmi jej nazwisko niż imie Björk bo ono jest bardziej duńskobrzmiące niż islandzko, no i muzyka brzmi jazzowo
Röyksopp, Fever Ray inna poetyka muzyki, inny klimat - duszny, inny niż np Sóley - kocham od pierwszego wejrzenia
znajomość angielskiego i intuicja pomaga, weźmy np. nazwy pór roku czy miesiecy - angielski,
jest w tym języku magia, magia zórz polarnych której nie ma w angielskim
Sigur Ros / Svefn-G-Englar http://www.youtube.com/watch?v=rtemrZ7-pj0
is juuuuu je, is juuuuuu je Ö