PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=836056}

Mała syrenka

The Little Mermaid
5,0 18 044
oceny
5,0 10 1 18044
4,9 23
oceny krytyków
Mała syrenka
powrót do forum filmu Mała syrenka

Idąc takim tokiem myślenia jak Disney to pocahontas musi być biała a nie sory to by było rasistowskie

Marcel_03

Masz rację powinni zatrudnić pomarańczową aktorkę. Bo Arielka w bajce u mnie na wideo taka była.

ocenił(a) film na 1
Maciek_2

Pretensje miej do starego że Ci lepszego odtwarzacza wideo nie kupił. Jak swoją komunie oglądałeś też byłeś pomarańczowy?

Buker7

Jeszcze masz jakieś ciekawe przemyślenia ? Jak się nie ma argumentów to zaczynamy atakować ? Bardzo to polskie niestety. Włącz sobie dvd, blu ray i powiedz mi że Ariel jest biała jak kartka papieru. Jest ?

Maciek_2

a Ty jesteś biały jak kartka papieru? No spójrz w lustro i się zastanów co piszesz. To że na białych mówi się biali to nie znaczy że oni są całkowicie biali człowieku. Jedno jest w każdym razie pewne, Ariel nie jest czarna i tu o to chodzi... to tak jakby złotowłosa z bajki w filmie okazała się być brunetką ;) albo jakby w pięknej i bestii dali bestię z X-men xD a w 101 dalmatyńczyków było o np. labradorach... Wiesz do czego zmierzam? Rzecz w tym że są rzeczy których się nie powinno zmieniać...

Shabranigdo

Patrzę w lustro i widzę człowieka. Ariel to postać fikcyjna, nie istnieje! Andersen nigdy nie opisał jej wyglądu. Wizerunek Ariel którą znasz wymyśliła wytwórnia Disneya która do tego wizerunku ma prawo i jak będzie chciała to sobie zrobi Arielkę niebieską jak smerfetka :) Naprawdę taki lament o bajkę dla dzieci że hit :)

Maciek_2

"Mała syrenka to aktorska wersja nagrodzonej Oscarami klasycznej animacji Disneya" - w tym zdaniu chyba jest wszystko... Andersen jej nie opisał więc jej wygląd wymyślili na potrzeby animacji. I powinni się tego trzymać skoro to jest aktorska wersja animacji, tej konkretnej animacji, w której już wygląd jest... tak, lamentuję i płaczę - takie wnioski można wysnuć z tego że piszę swoją opinię. A tak na marginesie chyba nie zrozumiałeś poprzednich porównań to masz takie: Byłbyś zadowolony gdyby w roli Geralta w Wiedźminie obsadzili czarnego aktora? I jeszcze do tego z np. brązowymi włosami? Jakby nie patrzeć wiedźmin to postać fikcyjna, podobnie jak większość postaci z filmów...

Shabranigdo

Przede wszystkim nie oglądam jak coś mi nie pasuje lub nie interesuje. Dlaczego się przyczepisz do Ariel Japońskiej która jejst blondynką lub do Czeskiej która nawet nie była pokazana jako syrena. Głupie jest to, że kolor skóry fikcyjnej syrenki stwarza tak ogromny problem. Film to remake. Remake nie musi byc kropka w kropke taki sam jak oryginał. Jak dla mnie twarz aktorki jest bardzo bajkowa, sama aktorka jest śliczna i ładnie śpiewa więc sam film może będzie ok a może nie. Ocenie całość po obejrzeniu. Film został już nakręcony więc te bicie piany o kolor skóry nic już nie da :) Miłego czasu w kinie wszystkim.

Maciek_2

nawet nie próbujesz zrozumieć o co w tej rozmowie chodzi. Pierwsze zdanie mojego poprzedniego posta mówi wszystko jak pisałem wcześniej, aktorska wersja animacji a remake to dwie różne rzeczy, tak jak i film na podstawie bajki to też inna rzecz. Ariel czarna, tryton biały, to może albo w jedną albo w drugą? Do przykładu z Wiedźminem nic się nie odniosłeś bo pewnie nie byłbyś szczęśliwy z czarnego Geralta ale jakbyś to przyznał to tak jakbyś przyznał mi rację, a może brak argumentów?

Shabranigdo

Ale tu nie jest mowa o Wiedźminie tylko o bajce dla dzieci. Sapkowski opisał Wiedźmina i producenci raczej drastycznie tej postaci w serialu nie zmienili. Tutaj mamy bajkę Andersena która od zawsze przez Disneya była zmieniona i to dosyć mocno względem oryginału. Po co przykład Wiedźmina skoro nic takiego nie miało miejsca ? Rozumiem że to może przeszkadzać osobom przyzwyczajonym do animacji no ale bez przesady.

Maciek_2

nie wiem czy tylko udajesz czy naprawdę nic nie rozumiesz... To czy wiedźmin czy ariel nie ma znaczenia. Czy bajka dla dzieci czy film dla dorosłych to też bez znaczenia.
"Tutaj mamy bajkę Andersena która od zawsze przez Disneya była zmieniona i to dosyć mocno względem oryginału." - odniosłem się do tego dwa posty wcześniej, dla przypomnienia: "Andersen jej nie opisał więc jej wygląd wymyślili na potrzeby animacji. I powinni się tego trzymać skoro to jest aktorska wersja animacji, tej konkretnej animacji, w której już wygląd jest..."
"Po co przykład Wiedźmina skoro nic takiego nie miało miejsca" - nie musiało mieć miejsca by użyć takiego przykładu do porównania. "Byłbyś zadowolony GDYBY..." - nie bez powodu umieściłem to słówko

Shabranigdo

Czepiasz się dla czepiania. Skoro od początku nie trzymali się wizji Andersena to dlaczego wymagasz od nich aby trzymali się w 100% swojej wersji animowanej ? Zdaje się że robią film za swoje pieniądze i ponoszą ryzyko na własną odpowiedzialność. Natomiast robić coś za swoje pieniądze oznacza robić sobie ze swoja kasą co się chce. Widzowie ocenią. Ty widzisz w tym problem, nie zgadzasz się z taką a nie inną decyzją producentów. Masz do tego prawo. Mi to totalnie nie przeszkadza. Dla mnie jest to jest po prostu bajeczka dla dzieci, kolejna jej wersja.

Maciek_2

W końcu ktoś normalny, kto pisze z sensem. To jest nowy film, osadzony w innym uniwersum, ale ludzie przez swoje głęboko zakorzenione uprzedzenia o tym zapominają najwyraźniej. Lol.

Karo_oraK

Jeśli siebie uważasz za normalnego to fakt, Tobie może się on wydawać normalny ;)
"Mała syrenka to aktorska wersja nagrodzonej Oscarami klasycznej animacji Disneya" - zastanów się co to znaczy, porównaj ze swoją opinią i zastanów się czy się aby nie pomyliłeś pisząc o nowym filmie w innym uniwersum... powodzenia

Shabranigdo

Ktoś ci stoi nad łbem ze spluwą i każe to oglądać?

Maciek_2

skoro według Ciebie się czepiam to spoko, nie będę więcej wyrażał swojej opinii ani nie będę jej argumentował bo to najwyraźniej jest czepianie się. Próbowałem Ci wyjaśnić dlaczego ludzie mogą być niezadowoleni z wyboru aktorki ale Ty chyba nawet nie czytałeś moich postów w całości. Próbowałem Ci pokazać że Ci którym się to nie podoba nie muszą od razu być rasistami, że jest masa innych powodów. Ale dla takich jak Ty nie ma ratunku skoro nawet nie próbujesz wyciągać wniosków... żyj sobie dalej w swojej błogiej nieświadomości... powodzenia

Shabranigdo

Ale ja nikogo nie nazywam rasistą. Rozumiem że komuś może się obsada nie podobać. Jednemu nie spodoba się kolor skóry głównej aktorki, drugiemu kolor włosów. Myślę że jakby znaleźli aktorkę łudząco podobną do animowanej i nie byłoby absolutnie w tej kwestii czego się uczepić to ludzie znaleźli by sobie tysiąc kolejnych niuansów które by im nie pasowały, bo po prostu ludzie tacy są.

Shabranigdo

Piszesz że tobie przeszkadza taki wybór, ja pisze że mi nie przeszkadza. Dlaczego nie potrafisz zaakceptować tego że komuś taki wybór aktorki może nie przeszkadzać ? Usilnie chcesz mi udowodnić że Disney wyborem aktorki do swojego filmu uczynił połowie populacji ludzkiej olbrzymią krzywdę. Ja po prostu usiądę w kinie i ocenie całość.

Shabranigdo

Odpuść mu . Nie warto

Maciek_2

Co za kretyn. Tu nawet nie ma z kim dyskutować. Psa pluto też zagra murzyn ?

ocenił(a) film na 3
mateuszwluka

Nie nie, to było by zbyt rasistowskie. Znajdą jakiegoś białego hetero do tej roli.

mateuszwluka

jak brakuje argumentów to zaczynamy obrażać .... świadczy to tylko o tobie.

Marcel_03

To samo mówiłam odkąd usłyszałam o tej szopce z Areilka Murzynka żałosne to jest !Atielka zawsze miała jasna cere rude włosy zielone oczy i tak jak było tak powinno być !!!!Niszcza bajke

Nikoletta_Kropop

Zielony to miała co najwyżej ogon, jeśli mówimy o animacji Disneya. Wersja Disneya nie jest pierwowzorem, tylko baśń Andersena... która już wcześniej była robiona na animację (przez Japończyków) oraz film (produkcja ZSRR). W obu syrenka była blondynką (jeśli nie liczyć włosów sprzed wyjścia z wody w tym drugim, bo włosy wchodziły w błękit). Produkcja Czechosłowacka też się znalazła, ale... zdecydowanie odeszli w niej od syren.

Andersen nawet nie opisał koloru włosów tytułowej postaci swojej baśni. To powinien być Wasz najmniejszy problem, ludzie. W oryginale nawet nie kończy z księciem, tylko popełnia samobójstwo, więc..?

Mijuki

Nie ważne co było pierwsze, a co jest w umysłach ludzkich wgrane jak symbol. Niby Białego Gołąbka (symbolu wolności) też można zamienić na Czarnego Kruka, ale po co? Jest wiele nowych produkcji, w których można zatrudnić ciemnoskórego aktora/aktorkę jako głównego bohatera/bohaterkę. Można też zrobić zupełnie odrębną historię czarnej syrenki i być może wygenerować nową historię z nowym symbolem, gdzie za 50 lat ludzie będą się buntować, jak ktoś będzie chciał ją wybielić. Wiele osób tu nie buntuje się przez rasizm, a przez niszczenie symbolu, jaki mają w głowie. Szczerze, to właśnie rude są tu pokrzywdzoną mniejszością.

mala_blondy

Symbol ? Po prostu nie oglądaj nowej wersji i tyle. Zostań przy poprzedniej. Interpretacji Małej Syrenki było już kilka. Niech każdy zostanie przy wersji która lubi. Disney naprawdę miał zrobić film kropka w kropkę z animacją ? Mówisz o symbolu a potem piszesz że nie ważne co było pierwsze. Dla niektórych animacja Disneya była profanacją bo ich Arielka była blondynką ... i można tak w nieskończoność. A to po prostu film. Można go po prostu nie obejrzeć, nie pójść do kina. Ból tyłka maja tylko i wyłącznie dorośli. Podejrzewam że dzieci po prostu obejrzą z frajdą film.

Maciek_2

xd przecież nawet największą szmirę i obrazoburstwo można skwitować argumentem "to tylko film, nie chcesz nie oglądaj". Tylko co osoby z takim podejściem robią na forum dyskusyjnym?

MegaSzczota

to nie dyskusja o filmie! to w 90% przypadków hejt i głupie rasistowskie komentarze w stronę aktorki. Ja film obejrzę i wówczas się wypowiem.

Maciek_2

film wywołuje kontrowersje a to rodzi dyskusje, to coś dziwnego? xd i co, niby wypowiedź mala_blondy też jest rasistowska? bo moim okiem wskazuje na ciekawy problem. I już drugi raz widzę gdy nikt nie podejmuje się dyskusji z opinią tylko unika tematu i wyzywa od rasistów. Bardzo wygodne, nie powiem. Może ja też przestanę rozmawiać tylko po prostu nazwę cię debilem? Myślę że obaj widzimy, że nie tędy droga.

MegaSzczota

Nie ma o czym rozmawiać. Andersen nigdy nie opisał wyglądu małej syrenki, w kilku wersjach była blondynką, gdzieś tam miała zielony ogon, w jednej wersji nawet nie była syreną. Mało tego na końcu popełnia samobójstwo, więc ta historia od zawsze była przez Disneya zmieniona. Rozumiem problem o postacie historyczne ale na litość to jest bajka dla dzieci. Cały lament jest tylko i wyłącznie o kolor skóry aktorki. To tak jakby Cameron w trzeciej części Avatara postanowił że navi będą czerwoni bo tak chce. Czy nie ma do tego prawa ? Skoro Disney od samego początku nie trzymał się historii Andersena w 100% to nie ma sie o co czepiać.

Maciek_2

oczywiście, że jest o czym dyskutować, po prostu nie z Tobą ;) część osób jest tak bardzo zamknięta w swoim punkcie widzenia, że nie podejmuje się jakiejkolwiek dyskusji. Ale to jest wyłącznie wina takiej osoby, a nie tematu, bo na dyskusje zawsze jest miejsce, chociażby po to, by udowodnić słuszność swojego poglądu.

MegaSzczota

Problem jest taki że akurat Tobie nie da się nic udowodnić, a "dyskusje" toczysz bo masz jakaś dziwną przyjemność z udowadniania wszystkim dookoła swojej racji. Pewnie to jakiś kompleks ale nie mi to oceniać. Wystarczy poczytać Twoje wpisy gdziekolwiek :) Także życzę Ci przyjemnego nadchodzącego seansu nowego filmu Disneya dla dzieci który jak przystało na film dla dzieci będzie mam nadzieje bardzo kolorowy :)

Maciek_2

nawet nie przedstawiłem Tobie mojego zdania więc postanowiłeś grzebać w moim profilu i znaleźć coś z przeszłości. Potem zacząłeś pisać coś o mojej osobie. Podziwiam jak wiele wysiłku wkładacie w dyskusję o osobie ale nie o problemie. No ale cóż mogę rzecz ^^

skoro ta rozmowa do niczego produktywnego nie prowadzi to mogę napisać w sumie tylko tyle: żegnam

Marcel_03

Pocahontas reprezentowała rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej i, o ile dobrze pamiętam bajkę z dzieciństwa, była tam mowa o kolonializmie, więc w tym wypadku kolor skóry bohaterki na tle przedstawionych wydarzeń ma znaczenie. W Małej Syrence to bez znaczenia, bo problematyka była inna.

Bliffay

Generalnie Pocahontas to postać historyczna, więc byłoby to co najmniej niesmaczene.

tomaszjozefowski2884

Dzięki, nie wiedziałem ;)

tomaszjozefowski2884

Już zrobili mroczną wersję Achillesa czy królowej Anny Boleyn więc to nie jest ich ostatnie słowo :).

Marcel_03

ogólnie to fakt, że historycznie aktorzy i bohaterowie bajek byli domyślnie biali był rasizm w XX wieku oraz fakt, że widownia była prawie w całości biała. Osoby o innym kolorze skóry nie mieli kasy nawet na telewizor np. w latach 60 w USA, a to, co działo się wcześniej chyba nie muszę opowiadać. czasy się zmieniły. są czarni aktorzy, ale jest też czarna widowni, a która ma już telewizory, a nawet internet (!!) i to w krajach Afrykańskich. jakbyś doczytał na geografii, to większość ludzi na planecie ziemia nie jest biała, więc siłą rzeczy normalną sytuacją w globalnym świecie byłoby, gdyby białych na ekranie było dużo mniej, bo nie tylko dla nich są tworzone produkcje. oczywiście wszystko to kwestia prawicowego kapitalizmu i wolnego rynku, który celuje tylko i wyłącznie w zarabianie pieniędzy. widocznie producentom opłaca się iść w takim kierunku bo jedyne kto może płakać i bojkotować to biała mniejszość i to nie cała, a jedynie biali raścici, czyli najmniejsza grupa społeczna na świecie względem koloru skóry i osobowości. odwróć sytuacje i zrozum, że dla większości ludzi na ziemi kultura masowa z XX wieku i początków XXI jest prawie w całości biała i oni się czują jakby polak w każdej bajce serialu i filmie w ciągu ostatnich 100 lat oglądał tylko np. chińczyków i czasem kogoś białego w jakiejś mini rólce

Ush

Jak najbardziej się zgadzam z tym co napisałeś ale nie w tym rzecz. Ludzie zazwyczaj w komentarzach nie mają problemów z tym żeby występowało coraz więcej aktorów razy innej niż biała i uważam, że powinno ich występować coraz więcej. Mają problem z tym, że drastycznie zmienia się postacie czy to historyczne czy fikcyjne które weszły już do kanonu i są częścią powszechnej świadomości. Prowadzi to potem do dziwnych tworów typu czarnoskóra Anna Boleyn. Rozumiem, że to brak kreatywności powstrzymuje twórców filmowych od stworzenia oryginalnych i nowych postaci w które mogliby się wcielać chociażby czarnoskórzy aktorzy.

kicz7

xD "Jak najbardziej się zgadzam z tym co napisałeś ale nie w tym rzecz." twoje komentarze to złoty. tak, tak oczywiście że rozumiesz a potem sam sobie zaprzeczasz.

isobel

A co do zaprzeczania ma to że historyczna postać jaką jest żona angielskiego króla z XVI wieku powinna być biała skoro historycznie taka była. Film historyczny to jak sama mówi powinien być historyczny chyba że dotyczy miejsc i zdarzeń gdzie pojawiali się czarni, Azjaci i td. No chyba że w hipotetycznym filmie o Kurosawie miałby go zagrać murzyn albo Martina Luthera Kinga zagrałby biały, w obu wypadkach byłoby to idiotyczne w przeciwieństwie do tej bajki gdzie można się już bawić w jakąś inną interpretację czegoś co jest jednak fikcją którą można trochę nagiąć.

Ush

serdecznie Ci dziękuję za ten post.

Ush

pytanko ode mnie: dlaczego zamiast tworzyć więcej filmów opartych na czarnej kulturze (bajkach, wierzeniach, legendach itd) podbiera się to co wymyślił biały człowiek?

MegaSzczota

po co wymyślać koło na nowo?

Ush

nie rozumiem odpowiedzi. prosiłbym o rozwinięcie

MegaSzczota

nieważne jaki kolor skóry miała osoba, która wymyśliła baśń, legendę, powieść. jeśli jest dobra to cywilizacja ludzka może z niej korzystać (oczywiście pomijając już jakieś tam aspekty praw autorskich itp). Natomiast ty dzielisz ludzkość na jakieś grupy względem kultury, a wykorzystywanie ciekawych, sprawdzonych historii nazywasz "podbieraniem", tak jakbyśmy bili jakimiś wrogimi wobec siebie obozami. tzn rozumiem że wylewa się z ciebie rasizm, ale to nie jest problem reszty ludzi. to ty jesteś tu problemem, nie reszta świata

Ush

powiedział facet dzielący ludzi na osoby o poglądach swoich oraz na rasistów. Ziom, to jest tylko otwarta dyskusja. Ludzie o różnych zdaniach potrafią dyskutować. Ty już w pierwszym argumentowaniu wypowiedzi lecisz w Ad personam po czym twierdzisz, że to niby ja patrzę wrogo na ludzi i że to ja dzielę ich na grupy. Nie. Póki co robisz to wyłącznie TY. I to na prawie samym początku wymiany zdań.

jeśli nie zmienisz swojego nastawienia to więcej już nie odpiszę.

MegaSzczota

średnio mi zależy na czytaniu wizji świata wg rasistów, więc nie musisz odpisywać

Ush

rozumiem. Przedstawiasz swój punkt widzenia a każdy kto się z nim nie zgadza to [tu wstaw jakąś obelgę]. Tak jak mówiłem - to ty dzielisz ludzi na obozy, to ty tworzysz wrogów, nie ja. I prostym trikiem odwracania kota ogonem tj wyzywaniem od rasistów tego nie zamaskujesz (chociaż widzę, ze oszukiwanie samego siebie idzie ci całkiem sprawnie)

no nic, rozmowa z radykałami nie ma żadnego sensu. Pa.

MegaSzczota

konsekwencją bycia rasistą jest bycie nazywanym rasistą. moje poglądy nie mają tu absolutnie żadnego znaczenia

Ush

nie wiedziałem, że propozycja by tworzyć więcej filmów opartych na czarnej kulturze jest rasistowska. Myślałem, że właśnie przemilczanie ich kultury jest rasistowskie. Ale co ja się doszukuję logiki u radykała :)

wiem wiem, miałem nie pisać, ale nie mogłem się powstrzymać gdy zobaczyłem coś takiego. 0 argumentów, tylko wyzywanie od rasistów, nawet gdy ktoś proponuje by kręcić więcej filmów o czarnej kulturze. Łał ^^

pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones