Jeszcze film się nie pojawił, a tu cała opinia.

Zobacz sobie zwiastun detektyw pikachu można zrobić film w stylu Live Action w, którym wygląd bohaterów nie będzie odbiegał znacząco od oryginału . Podniecać się ty filmem mogą co najwyżej animalsi dla, których życie ludzkie nic nie znaczy i ci co się podniecają słodkimi kotkami w internecie.

Są bajki gdzie są mówiące zwierzęta i są takie, gdzie są zwierzęta i ludzie i sami ludzie. To nie ma nic wspólnego z byciem "animalsem" tylko ze zwykłymi rodzajami bajek.

Nie zmienia to w żaden sposób tego co wcześniej mówiłem . Monza zrobić fil live action dobrze i może być on oparty na animacji ale ten film tym nie jest, a jest odgrzewanym kotletem bazującym na marce ,dodatkowo przerobionym na film przyrodniczy , śmiech.

O co chodzi z tymi 'animalistami", którzy nie cenią życia ludzkiego?
Co to znowu za demagogia?

Sceny na zwiastunie wyglądają słabo? Serio? Musisz być wyjątkowo niewrażliwy na piękno natury.

Gdybym chciał pooglądać piękno natury to włączyłbym sobie animal planet albo pojechał w plener . Robienie z Króla Lwa gówno filmu live action jest kompletną głupotą , niema w tym nowym filmie nic z dawnego Króla Lwa tylko totalnie pokracznie ,bez charakteru i tej magi stworzony świat. To jest odgrzewany kotlet żeby disney mógł się nachapać łatwej kasy od naiwniaków . Termin Dolina niesamowitości świetnie pasuje mi do tego filmu i dlatego dla mnie ten film jest /będzie zwyczajnie obrzydliwy.

Oglądałeś już? Nie? To wstrzymaj się ze swoim jadem.
Ta wersja nie ma w sobie nic ze starego Króla Lwa? Ma wszystko.

"Oglądałeś już? Nie? To wstrzymaj się ze swoim jadem."

Nie muszę bo Robienie z Króla Lwa gówno filmu live action jest kompletną głupotą

"Ta wersja nie ma w sobie nic ze starego Króla Lwa? Ma wszystko."

Nie bo , niema w tym nowym filmie nic z dawnego Króla Lwa tylko totalnie pokracznie ,bez charakteru i tej magi stworzony świat.

Naprawdę unikam internetowych kłótni ale tym razem muszę.
Skąd Ty to możesz wiedzieć? Przecież nie widziałeś. Wersja live action będzie zrobiona jeden do jeden jak wersja animowana tylko na "prawdziwej" sawannie i w "prawdziwej" dżungli. Chyba że dla Ciebie więcej magi ma w sobie sawanna z kreskówki która jest notabene tak samo a nawet bardziej sztuczna niż wersja live action z piękną fauną i florą. Widzisz magię w narysowanym zachodzie słońca czy w narysowanej scenie jak Mufasa bawi się z Simbą a nie będziesz jej widzieć w fotorealistycznym obrazie?

Tak dokładnie bo jak mówię po raz enty panie" nie potrafie czytać ze zrozumieniem "robienie z TEJ konkretnej animacji 2D, filmu live action jest obrzydliwe rozumiesz i nie muszę go oglądać żeby to twierdzić (wystarczył mi zwiastun)jak również to niema nic wspólnego z moją wrażliwością na piękno natury . Termin Dolina niesamowitości świetnie pasuje mi do tego filmu i dlatego dla mnie ten film jest /będzie zwyczajnie obrzydliwy czy ci się to podoba czy nie dla mnie live action pozbawił tego filmu magi gdyby to była normalna animacja 3D to jeszcze ale nie musieli postawić na tępy fotorealizm .

To nie oglądaj ale nie obrzydzaj innym - czy "Księga Dżungli" też jest obrzydliwa?
Moim zdaniem, "Król Lew" przynajmniej od strony wizualnej będzie znacznie lepszy od "Aladyna", który wygląda sztucznie i sterylnie, bo 90% filmu to studio i CGI, tutaj całość to CGI ale CGI na najwyższym poziomie, jak w KD.

"To nie oglądaj ale nie obrzydzaj innym..." ile ty masz lat 10 ? jest coś takiego jak wolność słowa i poglądów jak ci nie pasuje to masz problem.

"Moim zdaniem, "Król Lew" przynajmniej od strony wizualnej będzie znacznie lepszy od "Aladyna", który wygląda sztucznie i sterylnie, bo 90% filmu to studio i CGI, tutaj całość to CGI ale CGI na najwyższym poziomie, jak w KD."

A mnie to mało obchodzi bo nie o tym był mój post.

Jak można uważać jeden z najpiękniej zrobionych ostatnio filmów, jak nie w ogóle najpiękniejszy film stworzony technologią CGI (bo w zwiastunie widać, że tak będzie) za coś obrzydliwego.
Coś strasznie się uparłeś panie uparty na to że odnowiona wersja "Króla Lwa" będzie zła. Nie wszystko co nowe jest złe i obrzydliwe, a jeśli tak uważasz to pewnie musisz być strasznie zgorzkniały i pewnie samotny.

"Jak można uważać jeden z najpiękniej zrobionych ostatnio filmów, jak nie w ogóle najpiękniejszy film stworzony technologią CGI (bo w zwiastunie widać, że tak będzie) za coś obrzydliwego."

A jak można nie lubić czosnku skoro jest taki zdrowy i wszędzie o tym mówią.

"Coś strasznie się uparłeś panie uparty na to że odnowiona wersja "Króla Lwa" będzie zła. "

To się nazywa mieć własne zdanie , ale dla ciebie to za trudne do zrozumienia.

"Nie wszystko co nowe jest złe i obrzydliwe,... "

Niby gdzie tak napisałem

"a jeśli tak uważasz to pewnie musisz być strasznie zgorzkniały i pewnie samotny."

To pokazuje jak dużym jesteś ignorantem i że w ogule nie przeczytałeś uważnie tego co napisałem inaczej nie plótł byś tych andronów.

Nie możesz mieć konkretnego zdania o filmie który jeszcze nie pojawił się w kinach. Widzisz różnicę? Siejesz niesmak i zniechęcasz do oglądania mimo, że sam jeszcze nie widziałeś tego filmu.

Ciężko ci zrozumieć, że aspekt wizualny jest dla mnie tak obrzydliwy , ze psuje mi odbiór tego filmu więc oglądanie go w całości niczego nie zmieni. Poza tym jest to tylko odgrzewany kotlet tylko w (dla mnie) obrzydliwej oprawie.

No nie calkiem w brawdziwej sawanie. Film calkowicie jest wygenerowany komputerowo i nie bedzie 1 do 1. Beda nowe sceny film trwa 118 min gdy animacja trwala podajze 90 min

Dlatego "prawdziwej" wziąłem w cudzysłów, wiesz co to takiego?

zwiastun pokazuje ze to identyczna kopia (scenariusz) co Król lew z 1994 roku,, tylko ten fotorealizm jest uderzający jakby to był film przyrodniczy o lwach ,na animal planet,, jak wyjdzie obejrze z ciekawości dla efektow specjalnych 21 wieku....

Mnie natomiast zastanawia co innego... Jeśli fotorealizm to po całości powinien być. Z tego co zauważyłam na trailerach zwierzęta są totalnie pozbawione zewnętrznych narządów płciowych. Wiem, wiem zaraz się ktoś przyczepi że to niby też film dla dzieci, ale dzieci mogą całkiem swobodnie oglądać w świecie rzeczywistym psy, koty i masę innych zwierząt, którym się nic nie zasłania, więc dlaczego tutaj pomimo zastosowania fotorealizmu kompletnie olano tą kwestię?

Dokładnie, w animacji 2D pewne rzeczy można tolerować bo w końcu to tylko bajka, nawet w animacjach 3D. Ale w filmie live action wyłażą właśnie te wszystkie wypukłości jak to o czym wspomniałaś albo np: kto jest ojcem nali , wiadomo w bajkach pewne rzeczy się pomija co jest naturalne, ale jak zaczyna się robić z tego prawdziwy fotorealistyczny film bazujący na bajce to takie rzeczy po prostu są dla mnie nie do zniesienia, ale dzisiaj mało kto zwraca uwagę na szczegóły.

Razi mnie to ze zwierzęta wyglądają pięknie jak prawdziwe normalnie a tu się taki Simba odwraca tyłem i się okazuje ze został wykastrowany. :D W „Księdze Dżungli „ na Netflixie wilki miały to co powinny miec między nogami.

No bo to ma być, ekhem, POWAŻNA WERSJA KRÓLA LWA, co to nie jest kolorowa i pełna życia. Jak z tą Księgą Dżungli ostatnio, albo Piękną i Bestią.

Dlatego mi się nie podoba bo mógłby to być każdy inny film, oni po prostu odgrzewają kotleta w sposób dla mnie nie smaczny .

No tak. To najbardziej zbędny remake od czasu Psychozy.
Z drugiej strony, jaki inny film mogliby "odnowić"? Chyba tylko Black Cauldron przychodzi mi do głowy, skoro celują w, ekhm, POWAŻNE klimaty.

To ja bym wolał Titan A.E. a potem kontynuacje :)

Teoretycznie prawa mają, ale wątpię żeby ten film przyniósł im jakiekolwiek zyski (w końcu tylko o to im chodzi...). Już oryginał nie był zbyt popularny.

(uwaga spoilery)

Zgadzam się, jestem już po seansie i żałuję, że poszłam. U zwierząt brak mimiki twarzy, zmienione kluczowe kwestie - niech żyje nowy król, dam wam znak zamiast przyjdzie czas, a co najważniejsze: pozbyto się kluczowych komicznych elementów. Brakowało mi głupkowatych hien z zezem rozbieżnym, sceny gdzie Simba dostaje od Rafikiego po głowie i słyszy że na błędach przeszłości można się wiele nauczyć, oraz oczywiście sceny z hula i "dla ciebie PAN świnia!". Poza oczywistą kwestią remake'u kultowego filmu dla pieniędzy, pomysł na jak najbardziej realistyczne przedstawienie zwierząt był nietrafiony. Tak jak piszesz, zniknęła cała magia z rysunkowej wersji. Pozwolę sobie zacytować w oryginale Park Jurajski: "Your scientists were so preoccupied with whether or not they could, they didn’t stop to think if they should."

No wlasnie. Tanca hula nie bylo czy piramidy ze zwierzat bo to nie jest realne, mimiki zwierzeta nie okazywaly bo to takie "realne" a jednak gadaja ludzkim glosem a Mufasa smial sie gdy Simba upolowal Zazu. Jednak najbardziej dziwi ze nie bylo sceny jak Rafiki walil kijem po glowie bo w koncu pozniej ten kij wyciagnal i walczyl z hienami. No i scena z panem swinia tez mogla byc bo dlaczego nie, skoro i tak Pumba walczyl normalnie z hienami. Generalnie film raczej dobry dla doroslych ktorzy uwielbiaja krola lwa ale z bajek juz troche wyrosli, dla dzieci i tak bajka lepsza i dla mnie tez bo bardziej wzruszajaca, oparta na emocjach, kazdy bohater ma inny charakter i w bajce jest masa smiesznych gagow i sytuacji, nawet sam Skaza potrafil byc smieszny i hieny. Tutaj ta wersja jest dla korpo ludzi.

No i jak widać miałem racje zabili magie dla tego niby realizmu, a mogli zrobić następną część albo jakiś prequel i by problemów nie było. Ale woleli wybrać łatwą forsę plus odgrzewanego kotleta i jak widać nawet to mi średnio wyszło (ale dziś jest głupia moda na Live Action), eh szkoda słów . Już gdyby zrobili ten film w normalnym 3D jak np: Madagaskar czy Epokę lodowcową film byłby 100 razy lepszy .

Tak jak na początku mówi wizualnie bardzo dobry ale zabrali ogromną ilość rzeczy (scen),które czyniły pierwszego Króla Lwa tak niezwykłym i magicznym .Zamienili to w papkę realizmu obdartą z tego wszystkiego, jest totalnie niesmaczna bo bazuje na originale, który był zupełnie inny praktycznie w każdym aspekcie.
https://www.youtube.com/watch?v=93FVfUii-wE

Tak jak mówiłem na początku i powiem jeszcze raz, to nie jest film o Królu Lwie tylko badziewiasty film przyrodniczy w CGI równie dobrze mogli nagrać sceny w Afryce i komputerowo dodać ruszające się twarze zwierząt albo mogli zatrudnić Krystyne Czubówną, oszczędzili by jeszcze więcej .

Porównujesz Detektywa Pikachu? Cytując klasyka "opinie są jak dupa, każdy ma swoją." Ja osobiście jestem fanem fotorealizmu, nie rozumiem negatywnych opinii na temat naturalnego zachowania zwierząt, do mnie właśnie to przemawia. Odpycha mnie, kiedy zwierzęta, które wyglądają realnie wykonują w animacji jakieś nienaturalne dla siebie ruchy, czy to ciała czy mimiką, np. Jak zostać kotem. Fajnie, że taki remake powstał, daleko mu do filmu przyrodniczego jak zarzuca wielu. Niektóre ujęcia naprawdę robią wrażenie i powodują, że widz jest w stanie uwierzyć, że ta historia wydarzyła się naprawdę. Ktoś zarzuca, że Simba nie płacze, bo zwierzęta nie mają łez, za to przytula się do Mufasy i leży obok niego, to również wywołuje emocje. Ktoś, kto interesuje się światem przyrody wie, że zwierzęta również opłakują bliskich ale na swój własny sposób, będę bronić zdania, że do mnie ten realizm przemawia. Była bajka, a tutaj przyszedł czas na coś innego, na coś nowego, co wyszło bardzo dobrze. Nie można tych dwóch dzieł porównywać, a trzeba traktować je osobno. Historia jest taka sama, ale forma przekazu to zupełnie co innego. Jednym może się podobać, innym nie. Ale krytykować? Za co? Twórcy włożyli w to naprawdę dużo pracy, nie czuć zażenowania podczas seansu, a czułam go często oglądając marnej jakości animacji zwierząt.

>>"Ale krytykować? Za co? Twórcy włożyli w to naprawdę dużo pracy, nie czuć zażenowania podczas seansu, a czułam go często oglądając marnej jakości animacji zwierząt."

Może i włożyli sporo pracy w animację, ale cała reszta, od scenariusza do voice-actingu, jest zrobiona na odwal.

Czy Tobie się ten pseudo-realizm podoba czy nie, to już inna kwestia, ale udowodniłeś tym wpisem, że Król Lew w ogóle nie nadaje się na wersję live-action. Skoro zwierzęta grają główną rolę, to powinny być one w jakimś stopniu charyzmatyczne, by utrzymać uwagę widza. Bez dobrze nakreślonych postaci nie opowiesz dobrej historii, a przez to pójście w "fotorealizm" te zwierzaki tracą charakter i historia robi się nudna. I owszem, zdarza się, że można opowiedzieć dobrą historię poprzez inny czynnik - np. gra Halo Reach nakreśliła dobrą historię poprzez skupienie się na tytułowej planecie. No ale i tego nowy Król Lew nie potrafi, bo "fotorealizm", a nim nie da się stworzyć kreatywnego i barwnego świata. I całą koncepcję diabli wzięli.