PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=850417}

David Attenborough: Życie na naszej planecie

David Attenborough: A Life On Our Planet
8,4 25 415
ocen
8,4 10 1 25415
7,9 8
ocen krytyków
David Attenborough: Życie na naszej planecie
powrót do forum filmu David Attenborough: Życie na naszej planecie

ale pan sir Attenborough zapomniał w swoim życiu o czymś, co było konkluzją jego filmu, a o co ja sama zadbałam - przestańcie się rozmnażać, jeśli chcecie aby ten świat przetrwał!!!! Człowiek to najgorsze zło, które się dzieje na naszej planecie.

tempus_frangit

Ale my, "europejczycy", już od dawna wymieramy. To Azja i Afryka odpowiadają za przyrost naturalny w skali populacji globalnej ;)

Burzujzmiasta

a jakie ma znaczenie dla planety, czy żreć i śmiecić będzie Europejczyk, czy somalijska bezdomna? zakładam, że ta druga przetwarza w swoim życiu mniej plastiku i węgla, niż mieszkaniec Śląska, czy hipster z Mokotowa

ocenił(a) film na 9
tempus_frangit

Zwłaszcza, że w filmie wyjaśnione jest skąd się biorą masowe potomstwa u zwierząt i nie ma powodu przypuszczać, że u ludzi jest inaczej. Po prostu im bardziej rozwinięte osobniki, pewne swojego bezpieczeństwa tym mniejsze potomstwo. Im bardziej prymitywne i żyjące w poczuciu zagrożenia tym liczniej się rozmnażają. Ale o ile u zwierząt działa mechanizm zabezpieczający przed nadmiernym rozmnażaniem tak u człowieka nie.
Dlatego w interesie wszystkich mieszkańców naszej planety jest współpracować ze sobą a nie ciągle wojować i nie doprowadzać do drastycznych różnic w poziomie życia, co nie oznacza oczywiście, że wszyscy muszą żyć na dokładnie tym samym poziomie. Obecna sytuacja w której niewielki procent populacji żyje w luksusie kosztem znacznej części pozostałych klepiących mniejszą lub większą biedę jest patentem na unicestwienie ludzkości, w tym owej uprzywilejowanej grupy. Ktoś może zwrócić uwagę, że wraz z rozwojem cywilizacyjnym sytuacja społecznych dołów również ulega poprawie względem tego co było kiedyś. To jednak nie wystarczy. Kluczem do sukcesu jest zmniejszenie nierówności społecznych lub zasiedlenie kolejnych planet. Obawiam się jednak, że na drugą opcję nie starczy nam czasu.

ocenił(a) film na 9
MichCorleone

Prócz pełnej michy konieczna jest jeszcze edukacja dołów bo o ile sięganie po socjal przychodzi im z łatwością tak edukowanie wyjątkowo opornie.

tempus_frangit

Takie, że niewykształceni i niezbyt roztropni dzicy ludzie będą musieli ten krok do świadomości dopiero przejść rozwijając się a biali już jakąś wiedzę i świadomość mają.

ocenił(a) film na 10
tempus_frangit

Jakiś czas temu Attenborough brał udział w konferencji dotyczącej wyłącznie populacji. Wiec w jakimś sensie chyba wyczerpał ten temat szczegółowo. Pobieżnie jego treść można by streścić: wysłać wszystkie kobiety na studia i do zarządzania firmami - to nie będą chciały się rozmnażać. YT --> "People and Planet: Speech only"

bootoshysa

dzięki, nie widziałam

tempus_frangit

przecież jest mowa o tym w tym filmie, i to jeszcze jest podane jako pierwszy pomysł co możemy zrobić - za przykład podano Japonię

ocenił(a) film na 7
bootoshysa

Niech zarządzają firmami w Nigerii i Indiach. My wymieramy narazie

Danio31b

dokładnie

ocenił(a) film na 9
tempus_frangit

Odpowiem na to cytatem z legendarnego Georga Carlina: The planet has been through a lot worse than us. Been through earthquakes, volcanoes, plate tectonics, continental drift, solar flares, sun spots, magnetic storms, the magnetic reversal of the poles hundreds of thousands of years of bombardment by comets and asteroids and meteors, worldwide floods, tidal waves, worldwide fires, erosion, cosmic rays, recurring ice ages And we think some plastic bags and some aluminum cans are going to make a difference? The planet isnt going anywhere. WE are!

Were going away. Pack your shit, folks. Were going away. And we wont leave much of a trace, either. Maybe a little Styrofoam The planetll be here and well be long gone. Just another failed mutation. Just another closed-end biological mistake. An evolutionary cul-de-sac. The planetll shake us off like a bad case of fleas.

The planet will be here for a long, long, LONG time after were gone, and it will heal itself, it will cleanse itself, cause thats what it does. Its a self-correcting system. The air and the water will recover, the earth will be renewed. And if its true that plastic is not degradable, well, the planet will simply incorporate plastic into a new paradigm: the earth plus plastic. The earth doesnt share our prejudice toward plastic. Plastic came out of the earth. The earth probably sees plastic as just another one of its children. Could be the only reason the earth allowed us to be spawned from it in the first place. It wanted plastic for itself. Didnt know how to make it. Needed us. Could be the answer to our age-old egocentric philosophical question, Why are we here?

Plastic asshole.

TheSoldierOfRome

przykro mi

tempus_frangit

@tempus_frangit najlepiej by było żeby ludzie wrócili na drzewa i wtedy natura odżyłaby w mig. Polecam zacząć od siebie, wyjedź do buszu i się nie rozmnażaj, ludzkość na pewno na tym skorzysta ;) Dorwała się idiotka do Internetu i niestety normalni ludzie muszą czytać takie wysrywy...

pavi12

to jednak postęp iście darwinowski, że małpy nauczyły się używać Internetu

tempus_frangit

dlatego zamiast zasmucać ludzi swoimi mądrościami wciel swoje poglądy w życie, zacznij od siebie i wróć żyć do lasu, pokaż że się da...a no tak zapomniałem, rozkapryszone dziewczynki potrafią tylko narzekać na dzisiejszy świat pisząc podniosłe tekściki ze swojego smartfona i popijając kawę ze starbucksa :D

pavi12

przeczytaj, chłopcze, mój post główny, w temacie którego toczy się ta dyskusja

ocenił(a) film na 7
tempus_frangit

Powiedz to tym wszystkim murzynom i azjatom ,co nie mają co do gara włożyć a podwajają populacje co kilkanascie lat.Nam grozi gwałtowne starzenie się społeczeństwa a białej rasie wyginięcie ,jak niektórym gatunkom w tym filmie :)

tempus_frangit

Ciekawe czy zmienisz zdanie jak będziesz stara i niedołężna i nie będzie nikogo kto by się miał Tobą opiekować. Człowiek (może poza "paroma" wyjątkami), to najpiękniejsze co natura dała. Nie ma innego gatunku z wolną wolą, świadomością swojego istnienia, zdolnością bezinteresownej pomocy innym i jeszcze wieloma innymi pięknymi cechami, choćby umiejętność docenienie piękna naszej planety co może sugerować, że nasza planeta jest dla nas a nie my dla planety. Co oczywiste należy dbać o nią w różny sensowny sposób ale na pewno nie decydowanie się na żadne dziecko w niczym nie pomoże.

Rafi07

ja już czuję się stara i niedołężna :) życie nauczyło mnie radzić sobie samej i szczerze współczuję wszystkim ludziom, którzy zostali powołani do życia, aby służyć innym ... to musi być potworne ... żyć, dlatego, że ktoś czegoś od ciebie oczekuje!
btw. całe życie opiekuję się innymi i w dupie mam to, czy ktoś zaopiekuje się mną! kiedy przyjdzie mój czas po prostu stąd wyjdę

tempus_frangit

Nie zaprzeczyłaś samej sobie? Napisałaś, że współczujesz ludziom, którzy zostali powołani aby służyć innym a potem, że sama całe życie się opiekujesz innymi.

Rafi07

może, tak jak napisałam, czuję się stara i niedołężna, a jak czytam te komentarze to tym bardziej

tempus_frangit

Twoi rodzice się Tobą opiekowali

ocenił(a) film na 9
Rafi07

A skąd pańskie przeświadczenie, że alternatywą dla masowego rozmnażania jest "nie decydowanie się na żadne dziecko"? Przecież można mieć jedno dziecko, ewentualnie dwójkę a nie pięć, sześć i robić za królika.

ocenił(a) film na 9
MichCorleone

Właściwie teraz dopiero zwróciłem uwagę, że zdaniem autorki tematu konkluzją filmu jest aby po prostu przestać się rozmnażać jeśli chcemy aby świat przetrwał. Nie popieram takiego zero jedynkowego myślenia. Po pierwsze świat sobie poradzi i bez ludzi więc do ratowania mamy ludzkość a nie świat. Po drugie może i rzeczywiście najszybszą drogą w tym kierunku byłaby całkowita rezygnacja z rozmnażania lecz jest rozwiązanie nierealne i zapewne na tym etapie jeszcze niekonieczne. Już jedno dziecko na parę przyczynia się do ograniczania populacji w interesie nas wszystkich. Z pewnością nie ma co tworzyć presji na ludzi by się rozmnażali i jeśli jakaś para pozostaje bezdzietna to darować sobie uszczypliwe komentarze, ciągłe pytania kiedy dziecko itd.

MichCorleone

Jest jeszcze jeden wątek, całkowicie pomijany w dyskusjach o tym filmie: epidemie, choroby oraz śmiertelność. Wpływ nowoczesnej medycyny na wskaźniki śmiertelności populacji, śmiertelności niemowląt, przeżywalności chorób przewlekłych, transplantologia etc. Bardzo ciekawie pisał o tym Philip Ariès w swoich książkach i esejach.
Rozmnażanie to jeden koniec skali, wymieranie to drugi. Pandemia (aktualnie koronawirusa) w jakimś tam stopniu redukuje i zarazem reguluje populację.

ocenił(a) film na 9
Uriah

Zgadza się. Mam tylko wrażenie, że w ostatnich kilkudziesięciu latach, stety lub niestety, ludzkość nie doświadczyła pandemii której rozmiary zachwiałyby dynamiką przyrostu demograficznego.
Daleki jestem od lekceważenia ofiar koronawirusa lecz w kontekście o którym rozmawiamy ma to znaczenie marginalne. Tak przynajmniej mi się wydaje. Ponoć z uwagi na to, że ludzie coraz częściej wchodzą na dziki teren zwierząt, będziemy coraz częściej borykali się z nowymi wirusami odzwierzęcymi i coś czuję, że kiedyś może rzeczywiście nadejść taki który nas trochę okroi

MichCorleone

W ciągu ostatniego stulecia mieliśmy takowe pandemie, mieliśmy także dwa ogólnoświatowe konflikty zbrojne.
Myślę, że dynamika może być zbliżona, a nawet słabsza. Mocno generalizując: nie tak dawno standardem było dwoje-troje (moje pokolenie z lat 80.) do pięciorga-ośmiorga dzieci (pokolenie moich rodziców z lat 60. i dziadków z lat 30.-40.). Medycyna i dostęp do opieki medycznej pozwoliły przeżyć wszystkim z mojego pokolenia, z pokolenia moich rodziców przeżyli ci, którzy byli zaszczepieni i mieli dostęp do opieki a z pokolenia dziadków na wsi jedynie silne dzieciaki.
Jak już wspomniałem wcześniej: rozwój medycyny pozwolił na większą przeżywalność noworodków, do dalszego trwania przyczyniły się także coraz to lepsze szczepionki zwalczające mikroskopijnych rozmiarów przyczyny dotychczasowych masowych śmierci. Co więcej: możliwości diagnostyczne i terapeutyczne, dzięki którym w latach 80. nie dawało się uratować człowieka z nowotworem, dziś w miarę możliwości finansowych przeżywają ponad 15 lat, czasem bez remisji. Gruźlica, która została uwieczniona w niezliczonych dziełach pisanych okresu romantyzmu i pozytywizmu, dziś nie jest szerzej znana. Długo by wymieniać.
Dorzućmy do tego wszelką pomoc humanitarną związaną z dostępem do czystej wody pitnej/technologia uczynienia ją zdatną do picia.
To wszystko i wiele innych są zdobyczami cywilizacji.

ocenił(a) film na 9
Uriah

Więc właśnie dzięki tym zdobyczom nie mamy (na szczęście mimo wszystko) co aktualnie liczyć na to, że naturalna umieralność rozwiąże nam w odczuwalny sposób omawiany problem. Konflikt zbrojny też musiałby być na niewyobrażalną dotąd skalę by ubyło nas np. 2-3 miliardy bo przecież dopiero taka ilość zrobiłaby odczuwalną różnicę.
Pozbycie się tych zdobyczy bądź wywołanie światowej wojny zapewne byłoby skuteczne lecz w mojej ocenie w ogóle nie powinniśmy przyjmować tego jako opcję tylko skupić się na regulowaniu drogi wejściowej a to co na wyjściu to akurat winno być traktowane jak dotychczas, jeśli nie jeszcze lepiej

MichCorleone

Pełna zgoda.

tempus_frangit

Powiedz to murzynom i nacjom islamskim, wtedy pogadamy. Biali od lat się kurczą ilościowo. To nie my robimy ten przyrost. Ani Japończycy ani nawet Chiny, które po wprowadzonym prawie do 1 dziecka też już się kurczą.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones