Chiński mistrz
Wong Kar-Wai ma ostatnio niezłą passę. Widzowie New York Film Festival jako pierwsi obejrzą odrestaurowaną wersję "
Spragnionych miłości". W dodatku jego opus magnum, czyli kręcone od wielu lat "Blossoms", będzie nie tylko filmem, ale i serialem telewizyjnym. Teraz z kolei reżyser zdradził, że napisał sequel "
Chungking Express" - swojego wspaniałego melodramatu z 1994 roku.
Na krótką opowieść o oryginalnym filmie zapraszamy do powyższego odcinka "Na skróty". Zaś co do sequela - film ma nosić tytuł "Chunking Express 2020" i być historią rozpostartą pomiędzy latami 90. ubiegłego wieku a rokiem 2036. Oto opis reżysera:
W Hong Kongu roku 1990 Policjant nr 223 spotyka piękną zabójczynię. Spędzają wspólnie jedną, niezapomnianą noc. W tym samym czasie Policjant nr 663 próbuje dojść do siebie po długim i bolesnym związku - jego życie zmienia dopiero się po spotkaniu z marzycielką, która wtargnęła do jego mieszkania. W Chongquing roku 2036 młodzi Xiaoquan i May nie chcą stworzyć związków ze swoimi genetycznie wyselekcjonowanymi partnerami. Chcą kroczyć własną ścieżką ku przeznaczeniu. Trzeba przyznać, że faktycznie brzmi to jak kar-waiowa kolekcja "The Best Of" i bardzo luźny sequel dowolnego z jego filmów. Rymuje się to jednak z jego własną interpretacją "
Chungking Express", który dla reżysera pozostaje filmem o Hong Kongu, a nie o konkretnych ludziach.
Póki co, nie wiadomo, czy scenariusz w ogóle trafi do produkcji. Trzymacie kciuki? Który z filmów mistrza lubicie najbardziej?